O perfumach wszystko już zostało powiedziane. Czy na pewno? Świat zapachów kryje wiele tajemnic, a w perfumeryjnej terminologii można się pogubić. Warto wiedzieć, co się wącha, dlatego rozwiejemy kilka wątpliwości i opowiemy, czym różnią się perfumy od wody perfumowanej i toaletowej.
Od jakiegoś czasu mamy w ofercie esprado.pl wody perfumowane. Do momentu pojawienia się pierwszych flakonów w sklepie w ogóle nie interesowaliśmy się perfumami. O produktach dla dzieci wiemy wszystko, o rozwoju dziecka – całkiem sporo, a o kreatywnych zabawach moglibyśmy napisać niejedną książkę. Perfumy były natomiast w szarej strefie, do której nigdy nie zaglądaliśmy. Kiedy w końcu zaczęliśmy (trzeba przecież poznać produkt, który się sprzedaje), liczba skrótów, pojęć i określeń całkowicie nas pokonała. Pomyśleliśmy, że pewnie nie jesteśmy jedynymi osobami, które, chociaż używają perfum, to nic o nich nie wiedzą. Dlatego przygotowaliśmy mini poradnik, jak się połapać w perfumeryjnej rzeczywistości.
Intensywny, ciężki zapach perfum, który unosi się jak ogon za noszącą go osobą to jedno ze skojarzeń z luksusem. Od luksusu prosta droga do Paryża i prestiżowych domów mody. Najpopularniejsze zapachy zamknięte są w niewielkich flakonach, które same wyglądają jak eksponaty z Luwru. Na każdym z nich widnieje logo jednego z paryskich projektantów. Czy oznacza to, że w perfumiarskim światku to, co francuskie zawsze jest najlepsze?
O tym, że to właśnie Paryż jest stolicą zapachów świadczyć może terminologia. Różne rodzaje produktów zapachowych określa się skrótami pochodzącymi od francuskich słów: EDP, EDT, EDC, EDS. Kto by się w tym połapał? Spróbujmy przerobić to na prosty słowniczek.
Oto kilka podstawowych pojęć, które pomogą ci rozszyfrować tajemnicze kody na drogeryjnych półkach:
P – zacznijmy od kodu, którego raczej w sklepach w nie widać. Literka "P" to skrót od Parfum, czyli po prostu perfum. Prawdopodobnie zdarzyło Ci się używać tej nazwy wobec każdego produktu, który ładnie pachnie i którym można się spryskać. Zwykle potoczne użycie tego terminu nie wywoła błędu w komunikacji i każdy doskonale zrozumie, co mieliśmy na myśli. Warto jednak uważać na słowa w perfumeriach, bo nieopatrzne poproszenie ekspedientki o perfumy może się zakończyć bardzo wysokim rachunkiem. Kosmiczne wręcz ceny perfum wynikają z dużej zawartości olejków zapachowych (24 - 43%). Zapachy są bardzo intensywne – cięższe wonie mogą wręcz drażnić i wywoływać bóle głowy. Minimalna ilość wystarczy, by pachnieć przez cały dzień. Pewnie dlatego perfumy zwykle sprzedawane są w bardzo małych pojemnościach, a flakony nie mają klasycznego atomizera.
EDP – następny na liście produkt to eau de parfum, czyli woda perfumowana. W naszym zestawieniu jest na drugim miejscu, ponieważ posiada kolejne najwyższe stężenie olejków eterycznych (10 - 20%). Ich zapach jest intensywny i długo utrzymuje się na skórze. Przez to, że nie są tak przytłaczające, jak perfumy idealnie nadają się i na wielkie wyjścia, i na co dzień.
EDT – edt-co to znaczy? Eau de toilette oznacza wodę toaletową. Tego typu produkty są najczęściej sprzedawane w drogeriach. Ich cena jest przystępna, zapachy przyjemne, a intensywność utrzymuje się na średnim poziomie. Mają w sobie nieco mniej olejków (5%-10%), przez co szybciej się ulatniają i wymagają częstszej reaplikacji
EDC - pod tymi trzema literami kryje się woda kolońska. Mimo małej ilości olejków (3 - 5%) ma bardzo intensywny zapach. Wynika to z użycia wysokoprocentowego alkoholu jako bazy do mieszania aromatów. Nie jest to propozycja pachnąca wiele godzin, a raczej taka, która szybko się ulatnia.
EDS – kolejny tajemniczy skrót pochodzi od francuskiego eau de solide. Tą nazwą określa się produkty, które służą do krótkotrwałego odświeżenia się. Zapach utrzymuje się maksymalnie dwie godziny, a jego intensywność jest bardzo delikatna. Znowu – decyduje o tym niewielka ilość olejków (1 - 3%), które są nośnikami aromatów.
Zapachy Yodeyma, które mamy w swojej ofercie są wodami perfumowanymi i zamiennikami perfum znanych marek. Można więc w przystępnej cenie otrzymać zapach ulubionych, niekoniecznie francuskich, perfum.
Gdzie perfumy utrzymują się najdłużej?
Gdzie się pryskać, żeby pachniało? To podstawowe pytanie, które trzeba sobie zadać przed aplikacją perfum. Zastanawiamy się często, czemu perfumy są drogie, a to wynika właśnie z tego, że niewielka ilość wystarczy, aby zapach roznosił się w całym pomieszczeniu. Jeśli nie dysponujemy tak nasyconymi produktami, musimy działać strategicznie.
Zapach perfum uwalnia się pod wpływem ciepła, dlatego trzeba je aplikować w miejscach, w których pulsuje krew. Warto pryskać więc nadgarstki, zgięcia łokci i kark. We wszystkich reklamach gwiazdy odchylają głowę i pachnącą mgiełkę kierują na szyję. Nie zapominajmy jednak, że perfumy są tworzone na bazie alkoholu, którzy wysusza skórę, a szyja jest miejscem, które szybko się starzeje. Skoro nakładamy na nią kremy i balsamy, nie warto niszczyć efektu dawką szkodliwej substancji. Nadgarstki warto spryskać z jeszcze jednego względu –sporo się nimi gestykuluje. Przy właściwej aplikacji, zapach będzie unosił się przy każdym ruchu dłoni.