Kiedy słyszymy słowo „ergonomia”, od razu przewracamy oczami i szykujemy się na dużą dawkę nudy. Faktycznie, samo brzmienie przywodzi na myśl przydługie wykłady z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy albo program licealnej edukacji dla bezpieczeństwa. Spróbujmy odczarować ergonomię i wytłumaczyć, o co w tym wszystkim chodzi.
Jedni dobrze wiedzą, co kryje się za tym tajemniczym wyrazem, inni słysząc go, pytają: „Ergonomia? Co to?”. Dla jednych i drugich przygotowaliśmy krótkie odświeżenie pamięci.
Ergonomia to nic innego, jak zmiana warunków, w których spędzamy najwięcej czasu w taki sposób, aby jak najlepiej dopasowały się do naszych indywidualnych potrzeb. Brzmi abstrakcyjnie? Spróbujmy wytłumaczyć to na konkretnych przykładach. Od 7 roku życia, kiedy to idziemy do pierwszej klasy, większość każdego dnia spędzamy, siedząc przy biurku. I w szkole, i na studiach, i w pracy pochylamy się nad książką lub komputerem, siedzimy na krzesełku czy wykonujemy inne, powtarzalne czynności.
Jeśli miejsce pracy będzie zaprojektowane ergonomicznie, wielogodzinne trwanie w tej samej pozycji w żaden sposób nie wpłynie na nasze samopoczucie. Jeżeli jednak nikt nie weźmie tego pod uwagę, prawdopodobnie w niedługim czasie pojawią się niepokojące objawy: ból pleców, problemy ze wzrokiem, napięcie mięśni, pogorszenie się postawy i wiele innych, nieprzyjemnych konsekwencji.
W przypadku dzieci dbanie o prawidłową postawę jest bardzo ważne. Nawyki z dzieciństwa bardzo trudno jest skorygować, dlatego już w pierwszych latach życia dziecka warto zwrócić uwagę na to, jak siedzi. Często podczas prac plastycznych, na przykład rysowania, zaangażowane maluchy zaczynają się garbić. Można temu zaradzić, proponując im zabawę dmuchanymi flamastrami Blow Pen Art. Mazaki przyczepione są do długiej rurki, w którą należy dmuchać, aby wydobyć kolor. Dzieci zachwycone będą efektem niezwykłych pisaków, a dorośli ich prostymi plecami.
Tradycyjnie ergonomię dzieli się na koncepcyjną i korekcyjną. Te pojęcia mogą brzmieć nieco tajemniczo, ale w rzeczywiści dotyczą podstawowych i intuicyjnych kwestii. Pierwsze z nich odnosi się do projektowania przestrzeni i wprowadzania inteligentnych, ułatwiających pracę rozwiązań już na poziomie koncepcji. Drugie oznacza poprawianie tego, co na etapie planowania nie zostało uwzględnione. Skupmy się właśnie na nim, ponieważ to w jego obszarze możemy wprowadzić realne zmiany w otoczeniu naszym i naszych dzieci.
Kiedy piszemy o ergonomii pracy, mamy na myśli każdą wykonywaną czynność. Pojęcie to „przykleiło się” do zajęć biurowych, ale obszar, którego dotyczy jest znacznie szerszy. Przecież poprawić komfort można nie tylko w biurze, ale też w szkole, przedszkolu, czy dziecięcym pokoju, prawda?
Nie trzeba od razu inwestować w ergonomiczne krzesła i nowe biurka. Czasem bardzo subtelna zmiana może diametralnie wpłynąć na wygodę wykonywania nawet tak niepozornych czynności, jak wycinanie, rysowanie, gumowanie czy wyklejanie. Dorośli często nie zwracają na nie uwagi, zapominając o tym, że maluchy często wyrabiają etat na pracach kreatywnych.
Do produktów ergonomicznych dla najmłodszych zalicza się takie, które pozytywnie wpływają na rozwój i nie utrwalają złych nawyków. Szczególne znaczenie ma to w kontekście wszystkich akcesoriów, które angażują dzieci manualnie. Od takich przyrządów wymaga się, aby ułatwiały chwyt i usprawniały koordynację ręka-oko.
Dobrym przykładem właściwie zaprojektowanych kredek są Infinity. Tradycyjny, okrągły kształt kredek został zastąpiony trójkątnym, przypominającym słomkę modelem. Ten drobny szczegół zmienił zwykłe kredki w produkt ergonomiczny, który nie męczy małej dłoni i zapewnia poprawny chwyt, który w późniejszych latach ułatwi naukę pisania.
Czynniki, które w szkole i pracy mogą być szkodliwe to światło, hałas, źle wyprofilowane krzesła czy zbyt niskie lub zbyt wysokie stoliki. Chcąc zastosować ergonomię korekcyjną, czyli po prostu zrobić coś, aby maluchy spędzały czas w większym komforcie, zwykle zastanawiamy się nad dużymi zmianami, na przykład jakie krzesło do biurka dla dziecka wybrać. Naszym zdaniem, warto zacząć od znacznie drobniejszych korekt. Przejdźmy do konkretów.
Dzieci kochają wycinanki. Tworzenie nowych kształtów z papieru to doskonała rozrywka i sprawdzone ćwiczenie edukacyjne. Pisaliśmy już o tym, jakie korzyści dla małych artystów płyną z wycinania. Wybierając odpowiednie nożyczki, warto sięgnąć po te zaprojektowane przez Maped. Pomiędzy otworami na palce mają one wbudowaną sprężynkę, która przyspiesza naukę poprawnego chwytu i cięcia. Dzięki niej maluch spokojnie wyrobi w sobie właściwe ruchy, a przy tym nie zmęczy nieprzyzwyczajonych do takiego układu dłoni.
.jpg?1699361683384)
Warto też zwrócić też uwagę na produkty z serii Ergo Fun, które są najlepszym dowodem na to, że szczegół ma znaczenie. Ergonomiczne rozwiązania można wprowadzić nawet do projektu gumek do zmazywania. Wystarczy pochylić się nieco dłużej nad ich kształtem, by stworzyć produkt idealnie dopasowany do dziecięcych dłoni.
.jpg?1699361769616)
Pojęcie ergonomii nie dotyczy wyłącznie projektowania przestrzeni, ale też czynników społecznych. W miejscu pracy są to oczywiście atmosfera, poczucie bezpieczeństwa i możliwość rozwoju . W przypadku dzieci do tej listy koniecznie trzeba dodać przyzwolenie na popełnianie błędów. Higiena pracy to nie tylko ergonomiczne stanowisko pracy, ale też przywilej spokojnej, bezstresowej nauki. A najlepiej uczymy się na błędach.
Mali artyści, którzy uwielbiają rysować z pewnością docenią ergonomiczne, ścieralne kredki Color’Peps Oops. Umieszczona z tyłu każdej kredki gumka z łatwością poradzi sobie z wymazywaniem nawet najciemniejszych kolorów. Dzięki temu dzieciaki mogą swobodnie rozwijać swoje umiejętności i nie bać się wyjeżdżania za linie.
