Wszyscy patrzą w obiektyw? To teraz, na trzy cztery, razem mówimy „seeeeer”! Na pewno dobrze znacie ten utarty zwrot fotografów, ale przecież uśmiech pięknie prezentuje się nie tylko na zdjęciach. Z okazji Światowego Dnia Uśmiechu przypominamy, jak ważną rolę w rozwoju dziecka odgrywają uśmiech i pozytywne emocje.
Już lata teamu zaobserwowano, że pogodny wyraz twarzy zaprasza innych do kontaktu i wpływa pozytywnie na inicjowanie relacji międzyludzkich. Zbadano też, że sama zmiana miny jest w stanie sztucznie wywołać uczucie radości i poprawić nawet najbardziej podły humor. Okazuje się jednak, że uśmiech i pozytywne nastawienie mają też ogromny wpływ na rozwój dzieci i ich osiągnięcia w nauce.
Chociaż o dziecięcych emocjach mówi się w ostatnich latach coraz więcej, temat ich wpływu na rozwój i naukę wciąż nie jest wystarczająco często poruszany. Od tego, jakie uczucia buzują w małych głowach zależy wiele ważnych czynników takich, jak poziom zaangażowania, satysfakcji, zainteresowania i ocena własnych osiągnięć. Uśmiechnięty, pozytywnie nastrojony maluch będzie wykazywał dużo więcej chęci do podejmowania nowych wyzwań i mierzenia się z przeciwnościami niż jego naburmuszony rówieśnik.
Badania udowadniają też, że pozytywne bodźce redukują stres, poprawiają pamięć, usprawniają myślenie i pobudzają wyobraźnię. Jeśli więc chcesz, żeby twoje dziecko lepiej i chętniej uczyło się nowych rzeczy, zadbaj o jego uśmiech!
O kwestii rozwoju poprzez zabawę już pisaliśmy, dlatego teraz skupmy się na rozwoju przez rozmowę.
W szkole i w domu, siedząc z dzieckiem przy pracy domowej, dużo uwagi poświęca się tłumaczeniu reguł ortograficznych i matematycznej logiki. Zupełnie po macoszemu za to traktuje się to, jak maluch czuje się wśród rówieśników i czy interesuje go dodawanie, odejmowanie i stawianie kresek nad „ó”. Nie każdy wie, jak rozmawiać z dzieckiem, jednak bardzo ważne jest, żeby zadawać pytania i okazywać zrozumienie dziecięcych problemów. Rozmawiając z dzieckiem o emocjach, nauczymy je sposobów radzenia sobie ze złością i frustracją. Znacznie łatwiej będzie im wtedy skupiać się na pozytywach, wyciągać wnioski z niepowodzeń i cieszyć się sukcesami.
Często proste, niepozorne czynności są dobrym treningiem do sprawniejszego wykonywania tych trudniejszych – pisaliśmy na przykład o tym, jak odrysowywanie wpływa na pisanie. Podsuwanie dzieciom od najmłodszych lat zabawek edukacyjnych może być dla nich najlepszym prezentem, który oszczędzi im wiele stresu na późniejszych etapach nauki.
Wiele o tym, co taka rozrywka może dać maluchom mówią projektanci zabawek z Maped. Swoją serię produktów Creativ opisali takim manifestem:
W dłoniach drzemie niespodziewana moc.
To niesamowite, co można zrobić za pomocą dwóch rąk.
Rozmawiamy za pomocą rąk.
Liczymy za pomocą rąk.
Kleimy, formujemy, modelujemy, malujemy i rysujemy.
Nasze ręce mają moc ujawniania tego, kim jesteśmy.
Zyskujemy precyzję, zwinność i kreatywność.
Zyskujemy pewność siebie.
A to jeszcze nie wszystko. Uczymy się wyrażać
nasze uczucia i pomysły.
Tak! Kiedy nasze ręce bawią się,
rozwijamy nasz mózg.
Stawianie przed dzieckiem niewielkich wyzwań i stopniowe zwiększanie ich poziomu trudności wpływa pozytywnie na jego samoocenę i buduje wiarę we własne możliwości. Lepienie postaci z masy plastycznej, odrysowywanie, wycinanie czy robienie własnej biżuterii to formy zabawy, które jednocześnie uczą cierpliwości i sprawności manualnej.
Grupy psychologów pracujących z dziećmi mówią, że tylko częste powtarzanie informacji i czynności może na stałe zapisać się w pamięci dziecka. Nie chodzi im jednak o częste i regularne repetowanie tabliczki mnożenia, ale o systematyczne chwalenie dziecka za mniejsze i większe osiągnięcia.
Dużo mówiło się kiedyś o systemie kar i nagród, jednak współcześni specjaliści zdecydowanie polecają zmienić go w system nagród. To właśnie satysfakcja i poczucie dumy są motorem napędzającym dzieci do działania i rozwijania swoich pasji. Wtłaczanie w nie pozytywnego obrazu samych siebie może wydawać się banałem, jednak jest bardzo ważne. Takie przekonania zostają z nimi na lata, dzięki czemu z maluchów mogą wyrosnąć nastolatki i dorośli z wysokim poczuciem własnej wartości.
Wypowiedzieliśmy na głos pytanie, które wielu rodziców po cichu zadaje sobie w głowach. Odpowiedź, którą proponujemy jest bardzo prosta – spróbować wejść w jego świat. Wróćcie pamięcią do czasów, kiedy sami byliście dziećmi i przypomnijcie sobie, co sprawiało Wam radość. Polecamy oddać się uczuciu beztroski i razem z maluchem zaangażować się w twórcze zabawy. Kreatywność jest cechą, którą mają wszystkie dzieci, a którą straciło wielu dorosłych. Odszukanie własnej pomysłowości i wyobraźni zbliża do dziecka znacznie bardziej niż może się wydawać. Poza tym, czy jest lepszy sposób na świętowanie Światowego Dnia Uśmiechu?
I dzieciom, i rodzicom życzymy wielu powodów do radości! ❤️